poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Krotka historyjka #3


Przedstawienie sytuacji: Dziewczyna podkochiwała się w starszym chłopaku, jej przyjaciółka mu o tym powiedziała i dziewczyna przechodzi załamanie.
~Tak jak w poprzednich postach
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
     Słońce ogrzewało jej nagie ramiona. Pogoda sprzyjająca była wyjazdowi nad morze, jednak dziewczyna miała inne rzeczy na głowie. W rękach trzymała jedyny przedmiot na którym jej teraz zależało. Nie ważna była matka czekająca z obiadem czy schorowany ojciec. Ważny był dla niej chłopak, który tak perfidnie ją potraktował. Pomimo swojego młodego wieku, wiedziała, że zasługuje na prawdziwą miłość. Nie na chłopaka, który najpierw będzie się nią interesował, pozwoli jej się do siebie zbliżyć, a zaraz potem porzucić ją niczym śmiecia. Dziewczyna wiedziała, że nie zasłużyła sobie na takie traktowanie, lecz ciągle obwiniała się za nagłe zaprzestanie kontaktu przez chłopaka starszego o aż trzy lata. Jej nie robiło to różnicy - kochała go bez względu na wiek, ale chłopak był chyba odmiennego zdania. Jeszcze jej przyjaciółka... podła żmija, która teraz prawdopodobnie całowała niedoszłą miłość jej życia, triumfująco się uśmiechając. Na samą myśl, dziewczynie zachciało się płakać. Wcześniej udało jej się powściągnąć swoje uczucia, jednak teraz nie wytrzymała tego psychicznie. Ręce położyła na ziemi, przybierając pozycję jakby się przed kimś kłaniała. Znajdowała się przy torach, a jedyny dźwięk jaki do niej docierał, było ciche ćwierkanie ptaków tuż obok niej. Jakiś mały wróbelek usiadł przez chwilę dziewczynie na ramionach, a ta przestraszona, natychmiast zaczęła się wierzgać i odstraszyła niczemu winne zwierzątko. Rozejrzała się po dobrze jej znanej okolicy. Oprócz torów były tutaj także drzewa, krzewy, a nawet spostrzegła kwitnącą, piękną, czerwoną różę. Popatrzyła na nią chwilę, gdy zdała sobie sprawę, że taką samą dostała od swojego niedoszłego chłopaka na walentynki. Łzy zaczęły spływać po jej policzkach z podwójną siłą, a piach i brud jaki znajdował się w pobliżu torów, zdołał prześlizgnąć się do jej wilgotnych oczu. Ptaszek obserwował dziewczynę z daleka i kiedy stwierdził, że nic mu nie zagraża, zaczął powoli się do niej zbliżać kręcąc główką raz za razem. Pewnie wyglądał wtedy przeuroczo, lecz dziewczyna była zatracona we własnym smutku by choćby na niego zerknąć. Wróbelek, z powrotem usiadł dziewczynie na ramionach i zaczął grzebać małym dzióbkiem w jej rozpuszczonych włosach. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i specjalnie nie zmieniła pozycji, aby nie spłoszyć ptaszka. Może jednak ktoś na tym świecie jeszcze ma uczucia - przeszło jej przez myśl. Nagle, ptak odleciał z głośnym trzepotaniem skrzydeł pozostawiając dziewczynę roztrzęsioną. Podniosła głowę i od razu zrozumiała czego ptaszek się przestraszył. Z daleka widziała pociąg, zbliżający się do niej z zawrotną prędkością.

     - Czas się pożegnać - szepnęła i stanęła na torach.

    Wiedziała, że pociąg nie zdoła się zatrzymać aby nic jej nie zrobić. Usiadła na ciepłych torach, nadal trzymając żyletkę w ręce. Wycięła sobie na szybko imię chłopaka i swojej byłej najlepszej przyjaciółki i położyła się na torach. Pragnęła, by przyjaciółka wytłumaczyła jej dlaczego poszła do chłopaka, który tak bardzo namieszał w jej życiu uczuciowym. Ale nigdy się tego nie dowie. Pociąg, zgodnie z tym co przewidywała dziewczyna, nie zdążył się zatrzymać. Po dziewczynie zostały tylko wspomnienia i zmiażdżone kości. Chwilę przed tym, jak pociąg miał zabić dziewczynę, przeszło jej przez myśl: ,,To chyba był zły pomysł".
Lecz czasu nikt nie potrafi cofnąć.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ta historia osobiście podoba mi się najbardziej. Według mnie, najlepiej tutaj opisałam sytuacje i uczucia. A wy jak sądzicie? I jeszcze jedno, jak podoba wam się nowy wygląd bloga? 
Ps. On może jeszcze ulec drobnym poprawkom
Zapraszam do KOMENTOWANIA

3 komentarze:

  1. No witam witam witam ;D
    Również uważam, że ten Łan Szot wyszedł ci najlepiej *-*
    Jestem ciekawa czy następna historia będzie na ten sam temat *___*
    Aż sama mam ochotę coś takiego napisać C:
    Popłakałbym się, ale dziwnie by to wyglądało u lekarza ;__;
    Chłopcy to szmaty nie ukrywajmy tego xD
    Cieszę się, że w końcu możemy popisać na fejsie :D
    Ej oglądam Samoloty i jest tutaj pedalskie autko ;--;
    O mój boże, pedalski samolot ;-----;
    Żyję w pedalskim świecie xDDD
    Życzę weny na Percico lub na kolejną krótką historyjkę ;3
    Wierna Tobie niczym Dean Castielowi
    Twoja, Annabeth <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne wszystkie trzy *-*
    Mam Cię w znaj na fb xD
    Świetnie piszesz ;)
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ejejejej XD
      Jak się nazywasz na Facebooku? Napisz do mnie xDDD
      Dziękuję, dziękuje :D
      Pozdrawiam ;)

      Usuń