piątek, 17 kwietnia 2015

Cos takiego, hmm, no nie wiem ;-;


Zakończona przyjaźń


Cały świat w jednej sekundzie zwala ci się na głowę. 
 Myślisz o tysięcy rzeczach na raz. 
 Niektóre z nich są dobre, niektóre koszmarne, ale przeważają te pierwsze. 
 Więc dlaczego ty myślisz o tych drugich? 
 Myślisz o samych złych rzeczach, które dobijają cię i uniemożliwiają wstanie i pójście dalej. 
 Nie możesz się ruszyć i toniesz we wspomnieniach. 
 Wszystkie łzy gromadzą się wokół ciebie i zaczynają cię dusić. 
 Dusisz się własnym smutkiem i żalem. 
 Wierzgasz nogami i rękami, ale to nic nie pomaga. 
 Dobre wspomnienia próbują pokonać złe, ale tylko pogarszają sprawę. 
 Złe wciągają je w swoją otchłań i czynią się większe. 
 Coraz głośniej szlochasz i jednocześnie się podtapiasz. 
 Modlisz się o pomoc, lecz wiesz, że jej nie otrzymasz. 
 Nie zasługujesz na nią. 
 Byłaś podła, zarozumiała i wredna, więc zasłużyłaś na takie traktowanie. 
 Nie dość, że sama sobie sprawiałaś ból, teraz jeszcze i ona. 
 Twoja (była) najlepsza przyjaciółka... właśnie ona cię dobiła. 
 Zakończyłyście przyjaźń po nie całym roku jej trwaniu. 
 Niektórzy pewnie myślą, że był to najpiękniejszy rok w twoim życiu. 
 Ale to nieprawda.  
To był najgorszy rok. 
 Najwięcej wściekłości.
 Najwięcej zawodzeń. 
 Najwięcej bólu. 
 Najwięcej łez. 

~~~~~~~~~~~~~~~
Coś jak wierszyk, opowiadający o zniszczonej przyjaźni :)
Napisałam go za sprawą znajomej, a zdarzyło się to zaraz po zakończeniu przyjaźni :)
Proszę o opinie i dziękuję, że jesteście ^-^

3 komentarze:

  1. Ja cie sune chyba zacznę do ciebie mówi pani Doktor xD
    Weś, speszyłaś Tuwima tymi wierszami ;-;
    U mnie kiepsko z weną :[
    Jedyne co robiłam przez cały weekend to oglądanie Arrowa ;_; ekstra
    Naprawdę świetnie ci wychodzą takie one-shoty :3
    Życzę weny i nutelli
    Wierna Tobie niczym Bucky Kapitanu Ameryce,
    Twoja, Annabeth <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże płacze. Przeczytałam wszystko co napisane na tym blogu i płacze jak głupia. Piękne, cudowne, niezwykłe i nie wiem co jeszcze. Ludzkość nie wymyśliła takiego słowa żeby prawidłowo to opisać. Przesyłam wene i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj! *macham prawom renkom*
    Więc może zacznę od początku. Na twojego bloga wpadłam przypadkiem i zaczęłam go czytać całego od początku. Jezu tak się wciągnęłam, że kiedy doszłam do tego momentu dosłownie zaczęłam krzyczeć, że potrzebuję więcej xD Piszesz po prostu super. Serio. Zakochałam się w historii Michała i Feliksa, i nie tylko. Twoje one shot'y też są zarąbiste, a to że napisałaś jeszcze ten wierszyk to na prawdę wywołało u mnie duże wow, takie wiesz WOW. Tym bardziej, że mówi o czymś co mi się niedawno przytrafiło :/ Wiedz, że z niecierpliwością czekam aż coś jeszcze skleisz :) Naprawdę dręczy mnie to czekanie :X
    Więc niech wena zawsze ci sprzyja!

    OdpowiedzUsuń